Part 23

28. Anioł zatracenia podniósł swój głos i oni zostali zniszczeni.

29. O! nieszczęsna dolo ludzka! Wszyscy Prorocy których do nich posyłałem, byli przedmiotem ich szyderstwa.

30. Czyż nie widzieliście zniszczenia pierwszych pokoleń?

31. One się więcej na ziemi nie ukażą.

32. Wszyscy ludzie staną przed moim sądem.

33. Pola nieużyteczne, z których wyprowadzam nasiona, przynoszą płodne żniwa, któremi karmicie się, oczywisty znak zmartwychwstania.

34. Ja sprawuję, iż w ogrodach ich wzrastają, palmy i winogrona, a strumyki skraplają je.

35. Owoce urosłe pod ich pracowitemi rękami, staną, się ich pokarmem. Czyż nigdy nie poczują się do wdzięczności?

36. Chwała niech będzie temu który stworzył zioła i wszystkie jestestwa które okrywają ziemię i tyle innych, o których człowiek nie wie.

37. Noc jest dowodem potęgi mojej; odbieram światłość dzienną i ziemia zostaje w ciemnościach.

38. Słońce przebiega swą drogę aż do miejsca gdzie odpoczywa, jak to mu rozkazuje Bóg wszechmocny i mądry.

39. Urządziłem zmiany księżyca i czas ten w którym on wydaje się być zeschłą gałązką palmy.

40. Słońce nie może go tknąć w biegu, noc dnia nie uprzedza, wszystkie ciała niebieskie krążą po swych kołach.

41. Bezpieczeństwo ludzi napełniających okręt, jest znakiem mojej wszechmocności.

42. Utworzyłem takowe budowy, ażeby po morzach krążyły.

43. Mogę je zagrzebać w głębinach, i nic nie potrafi im dopomódz, ani ich ocalić.

44. Jeżeli dozwalam ludziom używać życia do czasu oznaczonego, jest to skutkiem mojego miłosierdzia.

45. Mów do nich: bójcie się tego co było przed wami, i będzie po was; jeżeli chcecie otrzymać przebaczenie win waszych.

46. Ale opowiadanie cudów Boga sprawuje w nich tylko odrazę ku wierze.

47. Kiedy im zalecają, przykazanie czynienia jałmużny, oni odpowiadają: Czyż mamy karmić tych, których Bóg może osypać swemi dobrodziejstwy. Zaprawdę wy jesteście w błędzie.

48. Kiedy przyjdzie spełnienie twoich obietnic, pytają się oni: odpowiedz nam, jeśli cię prawda oświeca.

49. Czegóż oni czekają? Wszak głos Anioła może dać się słyszeć i oni natychmiast zginą z powierzchni ziemi.

50. Nic będą nawet mieli czasu napisać testamentu i nie powrócą nigdy do rodzin swoich.

51. Trąba zagrzmi raz drugi, i oni spieszyć się będą wyjść z grobów aby stanąć przed Bogiem.

52. Biada nam! zawołają; kto nas wyrwał z spoczynku w którym zostawaliśmy? Oto jest wypełnienie obietnic miłosiernego, słudzy Jego głosili prawdę.

53. Jeden głos trąby sprowadzi wszystkich ludzi przed sąd Jego.

54. W dniu owym nikt nie będzie oszukanym, każdy odbierze nagrodę za swoje uczynki,

55. Dnia onego mieszkańcy raju używać będą szczęścia bez końca.

56. Leżąc na łożach w towarzystwie swoich żon, pod rozkosznemi cieniami.

57. Tam oni znajdą wszystkie owoce, i wszystkie ich chęci będą spełnione.

58. Pokój niech będzie z wami! powie im Miłosierny.

59. Oddzielcie się rzeką od bezbożnych.

60. Synowie Adama! nie mówiłżem wam, nie kłaniajcie się szatanowi, on jest waszym nieprzyjacielem otwartym.

61. Mnie kłaniajcie się, ta jest droga zbawienia.

62. On zwiódł większą część ludzi. Oni nie mieli rozumu.

63. Oto jest piekło, którem wam grożono.

64. Idźcie pokutować w płomieniach za wasze niedowiarstwo.

65. W dniu owym położę pieczęć na ich ustach; ręce ich będą mówić i nogi same dadzą, świadectwo o ich uczynkach.

66. Mógłbym im wzrok odebrać, a oni obłąkaliby się tam wpośród ciemności.

67. Mogę ich przemienić w inne kształty i nie będą mogli ani iść naprzód, ani się zawrócić.

68. Komu przedłużę starość, ten stanie się podobnym dziecku. Czyż tego nie pojmujecie?

69. Ja nie nauczyłem Proroka robienia wierszy, ta sztuka jemu nie potrzebna. Jego poselstwo ściąga się tylko do opowiadania nauki.

70. On powinien napominać tych, którzy mają życie, a niewiernym grozić zemstą niebios.

71. Czyż oni nie widzą, że trzody są jednem z dobrodziejstw Boga.

72. On je im pooddawał, jedne służą dla nich do pracy, drugie na pokarm.

73. Odnoszą z nich największe pożytki, posilają się ich mlekiem. Czyż serca ich nie poczują się do wdzięczności?

74. Oni oddają cześć obcym bóstwom i szukają ich opieki.

75. Chociaż te nic im pomódz nie mogą, bo czciciele i bałwany zarówno pójdą do ognia.

76. Nie trap się ich rozmowami, ja zarówno znam ich tajemnice i mowy otwarte.

77. Człowiek wie że jest stworzony z błota, jednak uporczywie sprzecza się.

78. Podaje różne dowody, a wspomniawszy na swój początek, woła: któż potrafi ożywić kości spróchniałe?

79. Odpowiedz im, że ten który stworzył ten i ożywi; On zna budowę całego stworzenia.

80. On roznieca ogień w drzewie zielonem, a płomienie niecone przez was świadczą o tem.

81. Stworzyciel nieba i ziemi czyż nie mógłby utworzyć ludzi wam podobnych? On wszystko może, bo jest Twórca mądrym.

82. Kiedy chce aby się coś stało, mówi: Stań się i staje się.

83. Chwała temu, który w swym ręku trzyma rządy całego swiata! Wszyscy ludzie staną przed Nim.

37. Surah as-Sâffât

 [SZEREGI, objawiona w Mekce]

W imię Boga Litościwego i Miłosiernego.

1. Świadczę się tymi, którzy stoją w szeregach.

2. Tymi którzy rozpędzają obłoki.

3.I tymi którzy Koran czytają.

4. Bóg jest jedyny.

5. Pan nieba i ziemi i ogromu przestrzeni; On jest królem Wschodów.

6. Ozdobiłem niebo najbliżej ziemi, gwiazd świetnością.

7. Umieściłem je dla bezpieczeństwa od zamiarów duchów buntowniczych.

8. Aby oni nie słyszeli tego co się dzieje w górnem zgromadzeniu; pociski ogniste będą ze wszystkich stron ich odpędzały.

9. Oni są skazani na wieczne kary.

10. Jeden z nich z nienacka przybliżył się do granic niebieskich; lecz ogień przejmujący odepchnął go ztamtąd.

11. Pytaj się niewiernych, czyż oni stworzeni z błota są wyższego przyrodzenia od Aniołów?

12. Zaślepienie ich zdziwi ciebie, lecz oni śmiać się będą z twego podziwienia.

13. Napróżno chcesz ich uczyć, serca ich odrzucą naukę.

14. Jeśliby widzieli cuda, szydziliby.

15. Przypisywaliby je skutkom czarnoksięstwa.

16. Zmarłszy, mówią oni, gdy zostaniemy obróceni w proch, czyż możemy powrócić do życia?

17. Ojcowie nasi czyż zmartwychwstaną?

18. Tak, oni zmartwychwstaną, a wy zostaniecie pohańbieni.

19. Jeden głos trąby wyprowadzi ich z grobu i otworzy im oczy.

20. Biada nam! zawołają, oto dzień sądu.

21. Oto dzień rozłączenia, którego zaprzeczaliśmy bytności.

22. Zgromadźcie niegodziwych odszczepieńców, rzeknie Bóg, i ich bałwany.

23. Prowadźcie ich do piekła.

24. Zatrzymajcie ich, dla odebrania od nich rachunku.

25. Dla czego jedni drugich nie bronicie?

26. Teraz zostajecie w upokorzeniu.

27. Zgromadzeni dręczycie się wzajemnie wyrzutami.

28. Wyście przychodzili do nas z prawej strony, powiedzą swoim fałszywym Prorokom, i udawaliście prawdę.

29. A wy nie mieliście wiary, odpowiedzą, tamci, my nie mieliśmy żadnej nad wami mocy, boście żyli w bezbożności.

30. Oto spełnienie Pańskich pogróżek!

31. Sami obłąkani i was w błąd wprowadziliśmy.

32. Wszyscy będą doświadczać męczarni.

33. Tak karzę przewrotnych.

34. Kiedy im opowiadano jedność Boga, oni się podnieśli w pychę.

35. Czyż porzucimy nasze bóstwa, mówili, dla jednego szalonego wierszopisa?

36. Ten którego oni tak przyjmowali, oświecony światłem prawdy, przybył poświadczyć posłanie Apostołów.

37. Zaprawdę zostaniecie pastwą męczarni.

38. One będą sprawiedliwą nagrodą waszych uczynków.

39. Prawdziwi słudzy Boga.

40. Doświadczą odmiennego losu.

41. Oni mieć będą wyborny pokarm.

42. Owoce przedziwne podawać im będą z poszanowaniem, Ogrody rozkoszy będą ich mieszkaniem.

43. Przyjęci wzajemną życzliwością, spoczywać będą na łożach jedwabnych.

44. Podawać im będą czasze napełnione czystą wodą.

45. Przezroczystą, przedziwnego smaku.

46. Ona rozumu ich mieszać nie będzie i nie uczyni szalonymi.

47. Przy nich będą niepokalane dziewice, oczy ich piękne, skromne będą spuszczone, a cera podobna do jaj strusich.

48. Jedni do drugich obrócą się i będą razem rozmawiać.

49. Jeden rzeknie, miałem przyjaciela na ziemi.

50. Czy wierzysz w zmartwychwstanie? pytał mię nie raz.

51. Myślisz, że po śmierci, gdy ciała nasze obrócą się w proch staniemy na sąd.

52. Chcesz żebyśmy zobaczyli tego niewiernego?

53. Wstaną i zobaczą dno piekła.

54. O nieba! zawoła sprawiedliwy, o mało nie pociągnął mnie w swój upadek.

55. Gdyby miłosierdzie boskie nie czuwało nademną zostałbym odrzuconym.

56. Czy ulegniemy jeszcze raz śmierci, odpowiedzą błogosławieni;

57. Prócz tej jaką już ponieśliśmy, czyż zostaniemy oddani na męki.

58. Szczęście którego doświadczamy, jest nieodmienne.

59. Ludzie! pracujcie żebyście na nie zasłużyli.

60. Jak drzewo piekielne Zakum różni się od krainy Edenu.

61. Zasadziłem je na przedmiot sporów dla niegodziwych.

62. Ono wyrasta z głębi piekła.

63. Owoce jego są podobne do głów szatańskich.

64. Będą pokarmem odrzuconych i napełnią ich wnętrzności.

65. Potem każą im pić wodę wrzącą.

66. I wepchną do piekielnego więzienia.

67. Tam znajdą tych z swoich przodków, którzy żyli w obłąkaniu.

68. Oni starali się wstępować w ich ślady.

69. Większa część ludów starożytnych pogrążoną była w ciemnościach.

70. Dla nauczenia ich zesłałem Apostoła.

71. Patrz i urażaj na tych których przestrzegano.

72. A którzy pomimo to, nie zostali naszymi wyznawcami.

73. Noe powoływał ich, lecz nie byli chętni do wysłuchania go.

74. Oswobodziłem go z rodziną od wielkiej klęski.

75. Pozwoliłem wytrwać jego potomstwu.

76. I zachowałem mu w potomności chwałę tego powitania:

77. Pokój niech będzie Noemu w całym świecie.

78. Tak nagradzamy tych którzy dobrze czynią.

79. On był z liczby wiernych sług naszych.

80. Zatopiliśmy innych.

81. Z tej to sekty pochodził Abraham.

82. On przyniósł swemu Panu serce niepokalane.

83. Pewnego dnia rzekł do swego ojca i do ludu swego: Komuż oddajecie cześć waszą?

84. Czyż będziecie przekładać fałszywe bóstwa nad prawdziwego Boga?

85. Cóż myślicie o władcy światów?

86. Obrócił swój wzrok na gwiazdy i zawołał:

87. Jestem słaby, nie pójdę dziś przypatrywać się waszym obrzędom.

88. Oni odeszli zostawując go.

89. A on uciekł i skrył się, by zobaczyć ich bałwany, i wołał na nich: Dla czego nie jecie.

90. Dla czego nie mówicie?

91. I to mówiąc uderzył je prawą ręką.

92. Gdy lud jego nadszedł nagle.

93. Czyż będziecie czcić to co sami wyciosaliście w skałach? zawołał Abraham.

94. Bóg to stworzył was i wszystkie dzieła rąk waszych.

95. Oni mówili pomiędzy sobą, jeden do drugiego: Zakneblujmy mu usta i wrzućmy go w okropny ogień.

96. Chcieli go złapać w zasadzkę, lecz Bóg ich upokorzył.

97. Ja oddaję się pod opiekę mojego Boga, powiedział Abraham, On mi wskaże prawdziwą drogę.

98. Panie! daj mi syna któryby należał do sprawiedliwych.

99. Objawiliśmy mu narodzenie się syna z łagodnym charakterem.

100. Gdy doszedł do wieku młodzieńczego,

101. Zawołał doń ojciec: Synu mój! śniło ml się, że ofiarowałem cię Bogu; zastanów się i powiedz co myślisz o tem?

102. Ojcze mój! zawołał, rób co rozkazano, jeżeli podoba się Bogu zobaczysz mnie, znoszącym wszystko z męztwem.

103. I gdy obaj z rezygnacją zdali się na wolę boską, wtenczas gdy Abraham położył syna twarzą ku ziemi

104. Zawołaliśmy na niego: Abrahamie!

105. Uwierzyłeś w widzenie jakie miałeś! po tem poznajemy cnotliwych.

106. To była próba stanowcza.

107. Wybawiliśmy jego syna wielką ofiarą.

108. Zachowaliśmy mu w potomności chwałę tego powitania.

109. Pokój niech będzie Abrahamowi.

110. Tak nagradzamy przestrzegających cnotę.

111. On jest jednym z naszych sług wiernych.

112. Objawiliśmy mu Proroka w sprawiedliwym Izaaku.

113. Wyleliśmy nasze błogosławieństwo na Abrahama i Izaaka; pomiędzy ich potomstwem jedni czynili dobrze, drudzy jawnie żle postępowali.

114. Wymierzyliśmy nasze dobrodziejstwa na Mojżesza j Aarona.

115. Wybawiliśmy ich obu i ich ludy z wielkich nieszczęść.

116. Wzmocniliśmy ich i byli najmocniejszymi.

117. Daliśmy im obu jasna księgę.

118. I prowadziliśmy ich drogą zbawienia.

119. Zachowaliśmy im w potomności chwałę tego powitania.

120. Pokój niech będzie Mojżeszowi i Aaronowi.

121. Tak nagradzamy cnotliwych.

122. Oni obaj należeli do liczby naszych wiernych sług.

123. Eijasz był także jednym z naszych posłańców.

124. Mówił do swego ludu: czyż nieobawiacie się?

125.Czyż będziecie wzywać pomocy Baala, a zapominać o najwyższym Stworzycielu?

126. Bóg jest Panem waszym i Panem ojców waszych starożytnych.

127. Niewierni obwiniali go o oszustwo i za to stawieni zostali przed Bogiem.

128. Dla nauki naszych wiernych sług, pomiędzy tym buntowniczym ludem będących.

129. Zachowaliśmy mu w potomności chwałę tego powitania.

130. Pokój niech będzie Eijasza wyznawcom.

131. Tak nagradzamy cnotliwych.

132. On był naszym wiernym sługą.

133. Lot był także jednym z naszych Apostołów.

134. Wyswobodziliśmy go z rodziną.

135. Wyjąwszy żony, która została w tyle.

136. Innych wytępiliśmy.

137. Przechodzicie koło ich siedzib z rana,

138. I wieczorem, i nie nawracacie się!

139. Jonas był także jednym z posłańców.

140. On się skrył na okręt naładowany.

141. Rzucono losy i został skazanym na wrzucenie w morze.

142. Ryba połknęła go, bo on podpadł naszej naganie.

143. I gdyby nie oddał nam czci.

144. Zostałby w wnętrznościach ryby, aż do dnia gdy ludzie będą sądzeni.

145. Wyrzuciliśmy go na brzeg morza, suchy i wyniosły.

146. I sprawiliśmy iż obok niego wyrósł krzew drzewa figowego.

147. Posłaliśmy go pomiędzy lud, mający stotysięcy dusz albi i więcej.

148. Oni wierzyli w Boga, dozwoliliśmy im użytkowania tego świata, aż do dnia oznaczonego.

149. Zapytaj mieszkańców Mekki którzy twierdzą, że Bóg ma córki, gdy oni maja synów.

150. Czy stworzyliśmy choć wypadkiem Aniołów płci nic'wieściej i czy oni byli tego świadkami?

151. Nie, lecz oni sami sobie kłamstwa wymyślają.

152. Oni mówią: Bóg miał dzieci, kłamią, bluźnią.

153. Czyżby Bóg przekładał córki nad synów?

154. Jakie możecie mieć powody do podobnych mniemań?

155. Zastanówcie się.

156. Jakiż widoczny znak możecie dać na poparcie waszego twierdzenia.

157. Pokażcie-wasze pisma, jeśli jesteście sprawiedliwi.

158. Oni spokrewnili Boga z duchami; lecz duchy wiedza,, iż przyjdzie dzień w którym zostaną stawieni przed Boga.

159. Przez swą, chwałę, On jest daleko od ich bluźnierstw.

160. Nie stanie się tak z wiernymi sługami Boga.

161. Lecz wy i wasze bóstwa które czcicie,

162. Wy nie możecie podniecić przeciw wielkości Boga!

163. Chyba człowieka, który zbłąka się na drodze prowadzącej do piekła.

164. Każdy z nas będzie w swem oznaczonem miejscu.

165. Staniemy w porządku.

166. I uczcimy Jego chwałę.

167. Wówczas niewierni mówić będą.

168. Gdybyśmy mieli pisma, zostawione nam przez starożych,

169. Stalibyśmy się wiernymi sługami Boga.

170. Oni nie wierzą w Koran, lecz doświadczą prawdy w tym

171. Przyrzekliśmy naszym posłańcom

172. Nieść pomoc.

173. Nasze zastępy sprawiły ich zwycięstwo.

174. Oddal się od nich na chwilę, o [Muhammadzie]!

175. Zobaczysz jakie będą ich nieszczęścia; oni będą widzieć także.

176. Czyż sami chcą przyspieszyć nasze kary.

177. Gdy ich napadną w ich zagrodach, jakże straszną będzie jutrzenka dla ludzi których napominano bezkorzystnie.

178. Oddal się od nich na jakiś czas.

179. Zobaczysz jaki będzie ich koniec; oni będą widzieć także

180. Chwała Bogu! Bogu Najwyższemu! On daleki od ich bluźnierstw.

181. Pokój niech będzie Prorokom!

182. Chwała Bogu władcy wszechświatów.

38. Surah Sâd

 [SAD, objawiona w Mekce]

W imię Boga Litościwego i Miłosiernego.

1. Przysięgam na Koran pełen przestróg, niewierni żyją w dumie i buncie przeciwko Bogu i Prorokom.

2. Wieleż plemion zniszczyliśmy przed nimi! Wszyscy prosili pomocy, lecz już nie było czasu uwolnić się od kar.

3. Niewierni nie dowierzają, aby człowiek zrodzony pomiędzy nimi mógł być Prorokiem; oni mówią: to jest czarnoksiężnik, oszust.

4. Czyż chce zrobić ze wszystkich naszych bóstw jednego Boga? Prawdziwie to jest zadzwiającem.

5. Ich przywódcy odłączają się, mówiąc: idźcie i trwajcie w czci waszych bogów, żądają po was abyście porzucili cześć im oddawaną.

6. My nie słyszeliśmy o niczem podobnem w ostatniej wierze, wiara Mahometa jest szalbierstwem.

7. Czyżby pismo przestróg było objawionem tylko jemu jednemu z pomiędzy nas. Tak oni powątpiewają o moich przestrogach, bo jeszcze nie doświadczali kar moich.

8. Czyż mogą rozrządzać skarbami Boga wszechmogącego, szafarza wszystkich dobrodziejstw?

9. Mogąż władać królestwem nieba i ziemi i jestestwami na nich będącemi? Niech spróbują wznieść się tam za pomocą liny.

10. Choćby najśliczniejsze armje były na ich usługi, zostaną i one rozproszone.

11. Przed nimi także lud Noego, Adejczycy i Faraon, pan srogich pali, posądzali swych Proroków o oszustwo.

12. Temudejczykowie,lud Lota, Madjanici, tak samo postępowali, oni formowali nieprzyjacielskie spiski przeciw posłańcom Boga.

13. Wszyscy ci, którzy posądzali naszych posłańców o oszustwo, ciężką karę mieć będą w zapłacie.

14. Czegóż czekają mieszkańcy Mekki; jest to głos który do nich idzie z nieba, i który gdy ich zachwyci, nie da im spoczynku.

15. Mówią; Panie! daj nam prędzej to, co nas czeka; przed dniem rachunku.

16. Znoś cierpliwie ich szepty [Muhammadzie], i powołaj do siebie mojego sługę Dawida, człowieka wiele mogącego, który często zwraca się ku nam.

17. Zniewoliliśmy góry do głoszenia naszej chwały wraz z niemi wieczorem i przy wschodzie słońca.

18. Zwierzęta które się przy nim zgromadziły, i często przychodziły do niego.

19. Umocniliśmy jego państwo i daliśmy mądrość i zdolność godzenia zwaśnionych.

20. Czy znasz historję dwóch processujących się, którzy przeszedłszy mur weszli do świątyni.

21. Gdy przyszli przed Dawida on przestraszył się widząc ich. Nie bój się, powiedzieli mu, my jesteśmy dwaj nieprzyjaciele. Jeden z nas postąpił niesprawiedliwie względem drugiego. Osądź nas sprawiedliwie, oddaj co komu należy.

22. Oto mój brat miał 99 owiec, a ja miałem tylko jedną; żądał abym mu oddał do pilnowania, usłuchałem go, a on mi ją zabrał zupełnie.

23. Czyn twojego brata jest niesprawiedliwy, odpowiedział Dawid, gdyż umowom pomiędzy ludźmi często towarzyszy zdrada i podstęp; sami tylko wierni cnotliwi są sprawiedliwymi, lecz jakaż mała ich liczba! Dawid poznał żem go chciał doświadczyć i padłszy twarzą do ziemi, błagał przebaczenia grzechów swoich.

24. Przebaczyłem mu, osypałem dostatkami; a raj był dla niego nagrodą,

25. Dawidzie! uczyniłem cię Królem na ziemi, sądź ludzi według sprawiedliwości; nie trzymaj się ślepych żądz twoich, one cię sprowadzą z prawej drogi, bo męczarnie przeznaczone dla tych, którzy zapomniawszy o dniu Sądu, pozostają w ciemnościach.

26. Stworzenie Nieba, Ziemi, i całego Świata: mojem jest dziełem; nie jest to skutkiem przypadku, jak utrzymują bezbożni niewierni. Biada im, oni zostaną pastwą ognia.

27. Wierni którzy zachowywali się dobrze, czyż podobni są do bezbożnych, którzy nie znali innego prawa prócz gwałtu? Człowiek cnotliwy i występny, jednakowegoż mieliby doświadczać losu?

28. Posłałem tobie Księgę Świętą, wierni czytać ją będą gorliwie, i jej przykazania zapiszą w sercu swojem.

29. Dawid miał syna Salomona, on był sługą pobożnymi sprawiedliwym.

30. Jednego wieczora, przyprowadzono mu konie, które tylko trzema nogami stojąc na ziemi, czwartą ledwo jej dotykały.

31. On rzekł: Przeniosłem dobro tej ziemi nad wspomnienie Pana: nie mogłem nasycić się widokiem tych koni dopóki dzień nie znikł pod osłoną, nocy. Przyprowadźcie je do mnie.

32. A gdy przyprowadzono przed niego, poucinał im golenia i głowy.

33. Kusiłem Salomona, dopuszczając Szatanowi usiąść na tronie jego w postaci człowieka. Przejęty żalem Salomon wrócił do mnie.

34. Panie! zawołał on, przebacz słudze twojemu, dozwól mi królowania najświetniejszego na ziemi, jakie nigdy nie było. Ty jesteś Najwyższym dobroczyńcą.

35. Dałem mu panowanie nad wiatrami, one przebiegały ziemię podług woli jego.

36. Szatani, poddani jego woli, stawiali pałace, i zajmowali się łowienieniem pereł;

37. A innych, trzymał okutych w kajdany.

38. Mówiłem do niego: Używaj moich darów, rozdawaj je bez miary, albo zatrzymuj podług twej woli.

39. Osypany dostatkami ziemskiemi Salomon, został wprowadzony do wiekuistego mieszkania,

40. Wysławiaj Joba, sługę mojego, który podnosząc głos swój w Niebo, wołał: Panie! kusiciel zgromadził na mnie wszystkie nieszczęścia.

41. Uderz o ziemię nogą, rzekł Bóg do niego, źródło wody czystej wytryśnie z tego miejsca, dla orzeźwienia i oczyszczenia ciebie.

42. Powróciłem mu jego rodzinę, przez-samo miłosierdzie;pomnożyłem jego bogactwa, dla nauki mądrych.

43. Kazałem wziąć pęk rózg, i niemi uderzyć jego żonę, iżby wypełnił swoją przysięgę, on był posłuszny.

44. Wierny sługa, on często w niebiosa przesyłał modły czystego serca.

45. Głoś cnoty i roztropność sług moich: Abrahama, Izaaka i Jakóba.

46. Rozmyślanie o wiekuistych przybytkach, zachowało ich niewinność.

47. Oni należą do liczby moich wybranych.

48. Opiewaj pochwały: Izmaela, Elizeusza i Dulkefla, szczególnych sług moich; ziemia cieszy się ich pamięcią.

49. Ci którzy bać się będą Pana, użyją szczęśliwości.

50. Bramy ogrodu Edenu przed niemi otworzą się;

51. Na uczcie Boskiej, podadzą im wyborne owoce i przyjemne napoje;

52. Obok nich, będą młode, w równym z niemi wieku, piękności ze skromnem spojrzeniem.

53. Takie są rozkosze, które wam obiecuje dzień Sądu.

54. Te dobra, rzekną oni, które wam ofiarowano, są wiekuiste.

55. Tak. będzie istotnie; koniec grzeszników będzie straszliwy.

56. Piekło będzie ich mieszkaniem, oni jęczyć będą na łożu boleści.

57. Nasycajcie się męczarniami, powiedzą im, połykajcie wrzącą wodę, i zgniliznę ciekącą z ciał zepsutych.

58. Takowy napitek, i inne niemniej bolesne i obrzydliwe kary będą ich zapłatą.

59. Powiedzą tam do przywódców: Ta gromada, która szła z wami, zostanie z wami w otchłań rzucona. Nie powiedzą im, bądźcie pozdrowieni, bo oni w ogniu paleni będą.

60. Niewierni mówić będą do swoich zwodzicieli: wy nie warci jesteście pobłażania, wyście nam przewodniczyli w błędach, i dla tego mieszkania nasze są okropne.

61. Panie! pomnóż męczarnie tych, którzy nas przywiedli do niedowiarstwa; powiększ dla nich gorącość ognia.

62. Dla czego nie widzimy tych, których liczyliśmy do niegodziwych.

63. My z nich najgrawalismy się, czyż ich oddalono z oczu naszych?

64. Tak będą mówić mieszkańcy piekła.

65. Powiedz im: ja jestem tylko waszym Apostołem; nie ma Boga innego, prócz Boga Jedynego Wszechmogącego.

66. Władcy Nieba, Ziemi, i ogromnych przestrzeni; Potężnego i Miłosiernego.

67. Księga ta jest historją prawdziwą.

68. Wy oddalacie się od jej prawd.

69. Nie posiadam żadnych wiadomości o zgromadzeniu duchów Niebieskich, gdzie rozprawiano o stworzeniu człowieka.

70. To mi objawione zostało ponieważ jestem prawdziwym apostołem.

71. Bóg rzekł do Aniołów: utworzę człowieka z gliny.

72. Skoro wykonani moje dzieło i wleję w nie cząstkę mego ducha, dla uczczenia oddacie mu pokłony.

73. Wszyscy byli posłuszni na rozkaz Stworzyciela.

74. Tylko dumny Eblis, nie chciał usłuchać.

75. Dla czego, rzekł doń Bóg, nie kłaniasz się dziełu rąk moich?

76. Czy cię pycha oślepia?-wielkość twoja czyż przez to zostanie upokorzoną?

77. Jestem, rzekł duch nieposłuszny, doskonalszego przyrodzenia niż on, mnie utworzyłeś z ognia, a jego z gliny.

78. Wynijdź z tego mieszkania, będziesz ukamienowany.

79. Przekleństwo moje ścigać cię będzie aż do dnia Sądnego.

80. Panie! odpowiedział Eblis, odłóż Twą zemstę do dnia zmartwychwstania.

81. Odłożę ją, rzekł Najwyższy.

82. Ona cię ukarze w czasie oznaczonym,

83. Przysięgam na Twoją potęgę, dodał Eblis, iż uwiodę wszystkich ludzi.

84. Tylko Twoi prawdziwi słudzy zostaną ocaleni.

85. Przedwieczny wyrzekł te słowa: prawdą, a pogróżki moje są sprawiedliwe i prawdziwe; napełnię piekło tobą i tymi, których uwiedziesz.

86. Mów: nie żądam od was nagrody za moje opowiadanie; gorliwość moja, będzie mi nagrodą.

87. Księga ta jest przestrogą dla ludzi śmiertelnych.

88. Kiedyś przekonacie się, iż nauka jej jest nieomylna.

39. Surah az-Zumar

 [PÓŁKI, objawiona w Mekce]

W imię Boga Litościwego i Miłosiernego.

1. Bóg potężny i mądry zesłał tobie Koran.

2. Prawda podała go tobie z Nieba, ofiaruj za to Bogu wiarę prawdziwą.

3. Czyż nie należy się Przedwiecznemu czysta wiara?

4. On będzie sądził czcicieli fałszywych Bogów; niewierni myśli, iż za wstawieniem ich potrafią przybliżyć się do niego. Sąd Jego zakończy ich spory.

5. On nie jest stróżem niewiernego, ani kłamcy.

6. Gdyby był pragnął mieć syna, wybrałby go według swej woli, z pomiędzy swoich stworzeń. Chwała Bogu! Jedynemu potężnemu.

7. On jest prawdziwym stworzycielem Nieba i Ziemi. On sprawuje, iż po dniu następuje noc, a dzień po nocy. Słońce i księżyc słuchają Jego głosu, i obiegają, koła, które on im zakreślił. Czyż nie jest Bogiem potężnym i mądrym.

8. On was wszystkich, wyprowadził z jednego człowieka i niewiastę wywiódł z jego boku, iżby była mu towarzyszka. On dał wam cztery pary różnych gatunków trzód. On was formuje w łonie waszych matek; gdzie sprawia, iż przechodzicie przez różne postacie, i przez trzy ciemne miejsca. On jest waszym Panem, do Niego należy panowanie. On jest jedynym Bogiem. Jakże możecie odmówić Mu czci waszej?

9. Wasza niewdzięczność nie potrafi zmniejszyć bogactw Jego; jednak On nienawidzi sług niewdzięcznych, a wdzięczność jest Mu miła. Nikt nie będzie pokutował za cudze grzechy; wszyscy powrócicie do Niego, a On ukarze was za wasze sprawy.

10. On zna tajniki serc waszych.

11. Skoro nieszczęście dotknie człowieka, wznosi do Niego głos swój pokorny; lecz jak tylko mu ulży, wnet zapomina swego dobroczyńcy, i bałwanom ofiaruje swe kadzidła. Oświadcz niewiernemu niewdzięcznikowi, że krótko będzie się cieszył swoja niewiernością; piekło będzie jego dziedzictwem.

12. Z człowiekiem pobożnym, który w cieniach nocy, stojąc, albo upadłszy obliczem na ziemię, chwali Pana; który boi się sądu ostatecznego, i spodziewa się miłosierdzia Boskiego, podobnie dziać się nie będzie. Powiedz im: że mądry i bezrozumny, nie mogą być porównani. Ci którzy mają serce, poczują w tem różnicę.

13. Powiedz im: Wy którzy wierzycie, bójcie się Pana! Ci którzy wypełniają cnotę w tem życiu, otrzymają nagrodę w przyszłem. Ziemia Boga jest obszerną. Odznaczający się stałością, otrzymają chwalebną nagrodę.

14. Powiedz im: Bóg mi przykazał służyć Mu, okazywać czystą wiarę, i być pierwszym z wiernych;

15. Jeżeli nie będę posłuszny rozkazom Nieba, lękam się męczarni dnia ostatecznego.

16. Sługa Boży, ofiaruję Mu serce moje, jako hołd czystej wiary.

17. Powiedz im: Według upodobania, kłaniajcie się bogom cudzym. Bezbożny który gubi swoją i swej rodziny duszę, na dzień sądu niegotujeż sobie niepowetowanej kary?

18. Powiedz im: Wir ognisty okryje ich głowy, i ogarnie ich nogi, Bóg wystawia ten obraz rzetelny i straszliwy swoim sługom, iżby obawiali się Jego sprawiedliwości.

19. Przyrzecz szczęśliwość tym, którzy wyrzekają się czci bałwanów; że wrócą do Boga. Przyrzecz i sługom Moim, powolnym Mojemu głosowi, szukającym doskonałości; są to ci, których Bóg oświeca, i którzy posiadają mądrość.

20. Czyż zbawisz tego, na którego zapadł nieszczęśliwy wyrok? On stanie się pastwą męczarni.

21. Ci którzy boją się Pana, mieszkać będą, w przybytku wywyższonym, koło którego płyną strumyki. Bóg to przyobiecał, a obietnice Jego są nieomylne.

22. Niewidziałżeś, jako Bóg spuszcza z obłoków ulewne deszcze? jako je zgromadza w strumienie po polach płynące. Woda przechodzi do łona ziemi, i sprawuje iż wschodzą rośliny, których kolory, są nieskończenie rozmaite; od gorąca, żółkną plony. One padają pod ostrzem kosy. Wszystkie te wypadki, służą za naukę mądremu.

23. Ten którego Bóg serce rozwesela, zasiewając na niem ziarno Islamu, postępuje za światłem wiary. Biada tym, którzy zatwardziali w grzechu, odrzucają Boskie przykazania. Oni pozostają zaślepieniu.

24. Niebo zesłało tobie jedne z ksiąg najwyborniejszych. Jedna i taż sama nauka jest w niej bezustannie powtarzaną. Ci którzy bojąc się Pana drżą; gdy ją czytają, bojaźń ich pomału ustaje, oni chciwie przyjmują słowo Boskie. Koran jest światłem wiary, przez nią On prowadzi swoich wybranych; lecz ci którzy się obłąkali, ale trafią więcej na prostą drogę.

25. Czyż niewierny nie lęka się kary, iżby w dzień sądu oatatecznego znak odrzucenia nie został położony na twarzy jego? Natenczas powiedzą niegodziwym: doświadczajcie mąk, na które zasłużyliście!

26. Pokolenia przeszłe, oskarżały swych Apostołów o zwodnictwo; one zostały ukarane, w chwili kiedy się tego najmniej spodziewać mogły.

27. Okryte na tej ziemi pohańbieniem, w przyszłym świecie doświadczą mąk straszliwszych daleko. O! gdyby to znały!

28. Koran podaje ludziom rozmaite przykłady, dla ich nauczania.

29. On jest pisany po Arabsku; nauka jego jest prosta i jasna. On ogłasza bojaźń Boga.

30. Bóg podaje przykład o niewolniku, który ma wielu panów między sobą niezgodnych; i o drugim, który ma tylko jednego. Czyż ci dwaj ludzie jednakiego doświadczają losu? Chwała Przedwiecznemu, lecz większa część nie zna Go.

31. Ty umrzesz, i oni wszyscy umrą.