Part 13

53. Nie sądźcie jednak, że byłem nieprzystępny grzechowi; krew człowieka skłonną jest do złego. Ci tylko, których Bóg osypuje swemi dobrodziejstwy, mogą się ustrzedz błędu. Bóg jest litościwy i miłosierny.

54. Niech każą przyjść Józefowi, rzekł król, chcę go do siebie przywiązać; rozmówiwszy się z nim, powiedział do niego: Odtąd zostajesz przy mnie i posiadać będziesz moje zaufanie.

55. Józef mu odpowiedział: Panie! daj mi w zarządzenie plony zboża twojego królestwa, a ja potrafię one zachować.

56. Tak pomieściłem Józefa w Egipcie; on wybrał sobie pomieszkanie tam, gdzie mu się podobało. Ja wylewam łaski me na tych, którzy mi się podobają., i nie dopuszczam, by przepadła nagroda należąca się cnocie.

57. Nagroda daleko wspanialsza w życiu przyszłem, stanie się udziałem tych, którzy maja, wiarę i bojazń Bożą.

58. Gdy bracia Józefa przybyli po zboże do Egiptu, musieli mu przedstawiać się; on ich poznał, lecz od nich nie był poznany.

59. Dał im wszystko czego potrzebowali i rzekł do nich: przyprowadźcie do mnie brata, który pozostał przy ojcu, czyż nie widzicie jak wam ponapełniałem miary, i jako gości, dobrze przyjąłem.

60. Za powrotem waszym, jeżeli on nic będzie razem z wami, kupno zboża będzie wam wzbronionem, i wy nie dostąpicie do mnie więcej.

61. Będziemy usilnie prosić o to ojca naszego i uczynimy to co nam zalecasz.

62. Józef rozkazał do worów włożyć ich pieniądze, które zapłacili za zboże, iżby za powrotem do domu, znaleźli je znowu.

63. Powróciwszy do swej rodziny mówili do Jakóba: Kupowanie zboża na przyszłość zostało nam zabronioncm, lecz poszlij z nami Benjamina, jeżeli chcesz aby nam powtórnie dano zboża; polegaj na nas względem jego bezpieczeństwa.

64. Mamże oddać go wam jako oddałem brata jego? Ale Bóg najlepszym jest stróżem, Jego miłosierdzie jest nieskończone.

65. Gdy otworzyli wory i znaleźli swe pieniądze, zawołali; Jakóbie! czegóż więcej mamy żądać, oto pieniądze i zboże. On je nam oddał, my za nie znowu powtórnie zakupimy zboża dla naszej rodziny; weźmiemy z sobą brata, i tym sposobem przywieziemy jeden więcej ładunek wielbłąda. Łaska ta nie wiele znaczy.

66. Nie pozwolę mu jechać z wami, póki nie przysięgniecie przed Bogiem iż mi go przyprowadzicie, jeżeli nie zajdą, nieprzezwyciężone przeszkody; gdy go zapewnili, on zawołał: Niebo jest Świadkiem waszej przysięgi.

67. Synowie moi! dodał on, nie wchodźcie razem wszyscy do miasta, wchodźcie do niego różnemi bramami; ostrożność tę uczyni wam Bóg użyteczna, on posiada mądrość, w nim położyłem cała moja ufność, bo tylko od Niego, wierny powinien oczekiwać pomocy.

68. Weszli do miasta według przykazania ojca; i innego pożytku prócz dogodzenia jego chęciom nie odnieśli. Jakób był obdarzony mądrością,, rozum jego oświeciłem, kiedy większa część ludzi zaślepiona jest niewiadomością.

69. Gdy przybyli i stawili się przed Józefem, ten zawołał do siebie Benjamina, i rzekł do niego: Ja jestem bratem twoim, nie smuć się z tego co mi się wydarzyło.

70. Gdy dano im, czego potrzebowali, kazał włożyć do woru Benjamina czarę, i gdy oni ztamtąd powracali, dworzanie zawołali na nich: Cudzoziemcy! pomiędzy wami znajdują się złodzieje.

71. Zwróciwszy się synowie Jakóba, zawołali: Czego szukacie czego od nas chcecie?

72. Szukamy czary królewskiej, kto wyjawi dostanie tyle zboża, ile wielbłąd jeden ponieść może, ręczymy za dotrzymanie tej obietnicy.

73. W Imię Boga! wiecie, że my nie przybyliśmy złe wam wyrządzać, l że nas o złodziejstwo nigdy nie skarżono.

74. A jaka kara, rzekli domownicy, powinna być wymierzona temu, kto okaże się winnym? Jeżeli tak utrzymujecie.

75. Niech ten, kto skradł czarę, odpowiedzieli, zostanie wam za nią oddany; tak występki karzemy.

76. Poczęto przetrząsać wory braci Benjamina, a potem jego, w tym znaleziono czarę. Podstęp ten podałem Józefowi, on nie mógł podług prawa królewskiego uczynić brata niewolnikiem, bo Bóg nie dozwalał mu przeciw prawu działać; Ja podwyższam tego którymi się podoba, lecz nad wszystkiemi mądrościami jest ten, który posiada mądrość najwyższą.

77. Jeżeli Benjamin popełnił złodziejstwo, rzekli oni, brat jego popełnił je jeszcze pierwej. Józef ukrył w głębi serca prawdę i nie dał się poznać, a w sercu pomyślał: więcej warci jesteście pożałowania niż my dwaj, Bóg wie i rozumie, co wy opowiadacie.

78. Panie! dodali oni, ojciec jego bardzo jest stary; weź lepiej jednego z nas na miejsce Benjamina, wiemy bowiem, iż jesteś dobroczynny.

79. Niech mnie Bóg broni, odpowiedział Józef, żebym kogo innego, w miejsce winnego zatrzymywał, stałbym się sam niesprawiedliwym.

80. Nie mogąc go obronić odeszli, i złożyli między sobą radę. Czyż zapomnieliście, rzekł starszy, cośmy w obliczu nieba przysięgli Jakóbowi; ja nie wyjdę z Egiptu, aż mi Jakób nie dozwoli powrócić, albo Bóg, nie objawi woli swej; On jest naj sprawiedliwszy z sędziów.

81. Wracajcie do ojca waszego, i powiedzcie mu, syn twój popełnił kradzież, świadczymy o tem cośmy widzieli; nie mogliśmy dopełnić zobowiązania w tem, co nie mogło być przewidzianem.

82. Pytaj miast przez które jechaliśmy, i kupców którzy z nami jechali, oni powiedzą, że prawdę mówimy.

83. Wy to wynaleźliście to kłamstwo rzekł im Jakób; ale cierpliwość jest jedynem lekarstwem w moich nieszczęściach; może Bóg jedyny powróci mi wszystkie dzieci moje, On jest rozumny i mądry.

84. Odwrócił się od nich, wołając: Józefie! przedmiocie smutków moich! Blada boleść rozlała się po jego oczach, wzrok utracił, a serce jego napełniło się goryczą.

85. W Imię Boga! odpowiedzieli mu jego synowie, czyż do końca dni twoich nie przestaniesz nam mówić o Józefie?

86. Bogu powierzyłem boleści moje, On m dał wiadomości, których wy nie macie.

87. Dzieci moje! idźcie dowiedzieć się o Józefie i bracie jego, nie rozpaczajcie o miłosierdziu Boskiem, tylko niewierni o niem powątpiewają.

88. Oni wrócili się do Józefa, i rzekli do Niego: Panie! nieszczęście spadło na nas i na rodzinę naszą, przychodzimy do ciebie z niewieloma pieniędzmi, napełnij nam nasze miary, okaż nam swoja dobroczynność. Bóg nagradza tych, którzy dobrze czynią.

89. Czyż zapomnieliście, odpowiedział on, coście zrobili Józefowi i bratu jego, gdyście w obłąkaniu byli.

90. Tyż to jesteś Józef? zawołali. Tak, ja jestem Józef, odpowiedział, to mój brat; Bóg na was obrócił miłosierne oko, kto się boi Pana i trwa w cierpliwości, doświadczy iż On cnoty bez nagrody nie zostawi.

91. Pan, rzekli do niego, wywyższył cię nad nas, ponieważ zgrzeszyliśmy.

92. Nie lękajcie się, żadnych wyrzutów wam czynić nie będę, dodał Józef, Bóg wam przebaczy, dobroć Jego nieskończona.

93. Idźcie i zanieście tunikę ojcowi mojemu, potrzyjcie nią oczy jego, a odzyszcze wzrok, potem przyprowadźcie mi cała moja rodzinę.

94. Gdy karawana z Egiptu wyszła, Jakób rzekł do otaczających go, słyszę zapach Józefa, czuję go; nie myślcie jednak, abym nie był przy zdrowych zmysłach.

95. Jesteś jeszcze, odpowiedzieli mu, w twojem dawnem uprzedzeniu.

96. Skoro przybyli z szczęśliwą nowiną, potarli tuniką oczy starca, i odzyskał wzrok.

97. Czyż nie dałem znać o tem naprzód, rzekł do otaczających, Bóg mi objawił, wy o tem nie wiedzieliście.

98. Proś u Boga przebaczenia dla nas, powiedzieli synowie, zgrzeszyliśmy.

99. Będę prosił za wami Boga, On jest pobłażający i miłosierny.

100. Gdy rodzina Józefa przybyła, on wyszedł przyjąć ojca i matkę swóję, i rzekł do nich, wnijdźcie do Egiptu, oby niebo sprawiło, żebyście tu spokojnie życie wasze przepędzali.

101. Posadził potem ojca swojego i matkę na tronie, i wszyscy im pokłonili się; oto rzekł, tłumaczenie widzenia mojego, ono mnie uwolniło z więzienia i osypało łaskami swojemi; potem, jak szatan zasiał między mną, i braćmi mymi niezgodę, ono ich wywiodło z pustyni, aby tu przyprowadzić; łatwo jest Bogu przyprowadzić do skutku swoje zamiary, On jest rozumny i mądry.

102. Panie! Ty mi nadałeś moc, i nauczyłeś tłumaczenia snów; Stworzycielu nieba i ziemi! w tem i przyszłem życiu Ty jesteś mojem wsparciem, spraw żebym wytrwał w wierze mojej, i pomieść mnie między sprawiedliwymi.

103. Objawiłem cl historję, ona jest wyjęte, z księgi tajemnic. Ty nie byłeś z nimi, kiedy oni spiknęli się na zgubę brata swojego i zasadzki na niego czynili; większa część ludzi jednak, mimo twoich starań, nie wierzy temu.

104. Strzeż się od nich za Koran nagrody wymagać: On został zesłany z nieba, iżby ludzie spełniali swe powinności.

105. Niebo i ziemia okazują im niezliczona, ilość dziwów; oni przechodzą, i nie chcą, na nie oczu otworzyć.

106. Niektórzy, nie chcą inaczej wierzyć w Boga, tylko mieszając cześć Jemu należną z czcią bałwanom.

107. Mogąż oni wierzyć, że kara nieba nie spadnie na nich; a godzina ostatnia, nie wybije dla nich wprzódy, nim się będą mogli nad temi prawdami zastanowić.

108. Mów: Oto nauka moja; powołuję ludzi do Boga, okazuję prawdę tym którzy idą ze mną, i oddaję dzięki Najwyższemu, że nie jestem bałwochwalcą.

109. Przed tobą, posyłałem ludzi natchnionych z miast wybranych. Czyż bałwochwalcy podróżując po różnych krajach, nie widzieli jaki był los tych, którzy ich poprzedzili. Życie przyszłe jest najlepsze, a ci którzy boją się Pana, wybrali je, czyż nie rozumiecie?

110. Gdy słudzy wiary stracili już nadzieję, a ludzie ich poczytali za kłamców, doświadczyli skutków mojej opieki; wybrani moi zostali wybawieni, lecz to nie potrafiło odwrócić mojej kary od bezbożnych.

111. Historja Proroków pełną jest przykładów, które powinny być przestrogą ludziom rozsądnym; księga ta nie jest wynalezioną bajką dla zabawy; ona potwierdza księgi które poprzedziły, ona wyjaśnia wszystkie rzeczy, ona jest świadkiem i łaską dla wiernych.

13. Surah ar-Ra'd

 [GRZMOT, objawiona w Medynie]

W imię Boga Litościwego i Miłosiernego.

1. A. L. M. R.

Te znaki Koranu; nauka, którą z nieba przyjąłeś, jest prawdziwa; tymczasem większa część ludzi, nie wierzy w nią.

2. Bóg zawiesił niebiosa bez widocznych kolumn i osiadł na tronie swoim; On rozkazał słońcu i księżycowi, aby odbywały bieg swój; wszystkie ciała niebieskie przebiegają drogi, które im wykreślił, On rządzi światem. On wam okazuje dziwy niezliczone, abyście wierzyli w zmartwychwstanie i dzień ostateczny.

3. On to rozciągnął ziemię, wzniósł góry, potworzył rzeki, dał niezliczone owoce. On stworzył mężczyznę i niewiastę, On sprawuje, iż dzień po nocy następuje. Cuda te są dostatecznemi dowodami dla myślących i wierzących.

4. Ziemia za każdym krokiem wystawia nowy widok: tu ogrody, ozdobione winogronami i jarzynami, tam rosną, palmy w jednym krzaku i zosobna; wszystkie owoce jednaką wodą, zraszane różnią się jednak w dobroci; tak okazuję dowody potęgi mojej tym którzy rozumieją.

5. Jeżeli w twem niedowiarstwie zadziwiasz się tem wszystkiem, jakież byłoby twoje podziwienie, gdyby one mówić zaczęły. Czy to być może, iż proch ciała naszego stanie się na nowo istotą żyjącą.

6. Oni nie wierzą, w Boga, szyje ich będą obciążone łańcuchami, i na wieki staną, się pastwą płomieni.

7. Oni więcej będą pobudzać do przyśpieszenia Jego kar, niżeli dobrodziejstw; podobne przykłady zdarzały się przed nimi, ale jeżeli Bóg pobłażający jest dla występnych, jest razem straszny w swem karaniu.

8. Czy jaki znak Boży, pytają, niewierni, odróżnia Proroka od innych? Twoim obowiązkiem jest przepowiadanie wiary; każdy naród miał swego przewodnika.

9. Wiadomem jest Bogu, co niewiasta nosi w swem łonie, jaki powinien być czas przebywania w jej łonie niemowlęcia, i ile ma się narodzić, wszystko dzieje się z Jego wiadomością.

10. Wszystkie tajemnice odkryte dla Jego oczu. On jest Największy i Najwyższy.

11. Czy kto rozmawia w skrytości, czy jawnie; czy się okrywa ciemnościami nocy, czy czyni wśród dnia białego, wszystko zarówno jest Jemu wiadomem.

12. Każdemu człowiekowi towarzyszą Aniołowie, którzy się ciągle zmieniają. Bóg przeznaczył ich aby strzegli jego bezpieczeństwa, Bóg tylko wtenczas odejmuje swa łaskę, kiedy człowiek staje się przewrotnym; gdy On zechce ukarać, nic nie będzie mogło mocy Jego wstrzymać, bo nie ma ratunku przed Jego potęgą.

13. Z Jego to rozkazu błyskawice błyskają, pioruny biją, przed waszemi oczami, by natchnąć was czcią i bojażnią, On wznosi obłoki napełnione deszczem.

14. Grzmoty głoszą Jego chwałę; Aniołowie drżą w Jego obecności. On ciska pioruny w oznaczone ofiary; ludzie rozprawiają o Bogu, a On jest mocny i potężny.

15. On jest przedmiotem czci prawdziwej, ci którzy innych wyznawają, Bogów, nie będą wysłuchani. Podobni wędrownikowi, który spragniony wyciąga ręce do wody, której nie może dostać; modły niewiernych giną w ciemności błędu.

16. Wszystko co jest na niebie i ziemi, oddaje Wszechmocnemu dobrowolny lub przymuszony hołd. Cienie wieczorne i poranne, cześć Mu oddają.

17. Gdy pytać będą, kto jest Największym Panem nieba i ziemi, odpowiedz: Bóg nim jest; czyż zapomnicie o Nim, a szukać będziecie niedołężnych opiekunów, którzy ani sobie, ani nikomu szkodzić ani pomódz nie mogą? Czyż ślepych porównywać będziecie z widzącym, a ciemność z światłem? Bóstwa wasze zmyślone, czyż utworzyły istoty podobne Boskim? Powiedz im: Świat cały jest Jego dziełem; On jest jedynym Bogiem, wszystko poddanem jest Jego woli.

18. On spuszcza deszcz z nieba, a potoki płynące unoszą w swych korytach, lub na powierzchni płynącą pianę. Taką jest także piana kruszcu, który człowiek dla swego użytku w piecach przetapia. Tak Bóg wystawia naukę, z prawdy i nicości. Piana wkrótce zginie, a co jest użytecznem pozostanie; tak Bóg podaje swoje przypowieści. Poddani woli Jego osiągną najwyższe dobro; lecz nieposłuszni, chociażby posiadali skarby większe od tych jakie w sobie ziemia zawiera, nie będą mogli wykupić się od mąk im przeznaczonych. Piekło będzie ich mieszkaniem, na łożu boleści zostaną złożeni.

19 Ten, który wie iż Bóg zesłał tobie z nieba prawdę, czyż podobny będzie ślepemu? Mądry otworzy swe oczy.

20. Cl którzy powolni przykazaniom Boskim, nie gwałcą Jego przymierza.

21. Ci którzy jednoczą to, co mu się podobało, aby było zjednoczonem; którzy boją się Boga, i rachunku który Mu zdadzą.

22. Cl którychn nadzieja oglądania Boga, czyni stałemi w przeciwnościach, dają na jałmużnę część dóbr które im udzieliłem, i którzy grzechy swe gładzą dobremi uczynkami; w raju mieszkać będą.

23. Oni będą wprowadzeni do ogrodów Edenu; ojcowie,żony i dzieci ich, jeśli byli sprawiedliwi, toż samo osiągną. Tam ich nawiedzą Aniołowie, którzy przez wszystkie podwoje wchodzić będą.

24. Pokój niech będzie z wami, rzekną do nich; wyście byli cierpliwi, cieszcie się z szczęścia, na które zasłużyliście waszą wytrwałością.

25. Ci, którzy gwałcą wyroki Boskie; którzy rozdzielają, co On zjednoczył; którzy rozsiewają na ziemi zepsucie; pogrążeni zostaną w piekle, i przekleństwem okryci będą.

26. Bóg powiększa lub umniejsza swych względów, podług swej woli. Niewierni oddają się rozkoszom życia tego, lecz jakże one nikczemne, w porównaniu z wieczną szczęśliwością.

27. Poselstwo jego, mówią niewierni, jestże poprzedzone jakim znakiem niebieskim? Bóg kogo zechce zaślepi, a oświeca tych, którzy się upamiętają.

28. Myśl o Bogu sprawi pokój w duszach wiernych. Czyż pamięć nie jest pokojem dla serca? Wierni, którzy czynili dobrze, osiągną błogosławieństwo.

29. Posłałem ciebie do ludu, abyś go nauczył objawień moich; lecz oni nie chcą wierzyć w miłosiernego bez granic. Mów do nich: On jest moim Panem, nie ma Boga prócz Niego, ufność moją w Jego dobroci pokładam, stanę przed sądem Jego.

30. Gdyby Koran poruszył góry, gdyby ziemię na dwoje podzielił, i sprawił żeby umarli mówili, oniby nie uwierzyli; lecz Bóg jest sędzią uczynków. Czyż wierni nie wiedzą, że On może podług swej woli oświecić ziemię.

31. Nieszczęście idzie w ślad za niewiernymi, bo oni występni. Nieprzestanie ono trzymać miast ich w oblężeniu, póki się obietnice niebios nie wykonają; obietnice te są nieomylne.

32. Przed tobą posłańcy moi byli przedmiotem pośmiewiska, lecz skoro dopuścili usnąć niewiernym na łonie rozkoszy, ukarałem ich, i jakież były moje kary?

33. Czyliż ten, co uważa bacznie wszystkie czynności ludzkie równy temu który o nich nic nie wie? Oni poczynili równych Bogu. Mów im: pokażcie wasze Bóstwa. Czyż wy możecie nauczyć w czem Boga? Czegóżby On nie umiał? Albo imiona które potworzyliście, czyż nie próżnym tylko dźwiękiem? Oni się skalali swą bezbożnością i porzucili drogę zbawienia, ponieważ ci których Bóg pomieszał, postępują bez przewodnika.

34. Zostali już ukarani na tym świecie i kary ich straszliwsze jeszcze będą na tamtym; oni nie znajdą pomocnika przeciw Bogu.

35. Ogrody rozkoszne, skraplane rzekami; ogrody, gdzie się znajdować będą, nigdy niewyczerpane owoce i cienie zawsze zielone: będą nagrodą pobożności.

36. Ci którzy przyjęli pismo, ucieszą się z prawd które tobie objawione zostaną. Inni, którym je przekładano, ich część odrzucali. Mów do nich: Bóg mi przykazał czcić Go, i niedawać Mu równego; wzywam Jego Imięnia i do Niego powrócę.:

37. Dałem ci Koran w języku Arabskim, przy umiejętności jaką cię niebo obdarzyło, będziesz go im wykładał; ale jeżeli pójdziesz za ich żądaniami, gdzież znajdziesz obronę, przed mszczącym się Bogiem?

38. Inni Prorocy poprzedzili ciebie, dałem im żony i potomstwa; i oni także bez pomocy Boskiej, nie mogli czynić cudów, każdy czas ma swoją księgę oznaczoną.

39. On niszczy i utrzymuje co Mu się podoba; pierwsza księga w Jego jest ręku.

40. Czy ujrzysz spełnienie części moich pogróżek, czy pierwej powołam cię, urzędowanie twoje ogranicza się na opowiadaniu; do mnie należy staranie o sądzie.

41. Czyż nie wiedzą, żeśmy zaszli w ich kraj, i ścieśnili jego granice. Bóg sądzi, a wyroki Jego nieodwołalne. On jest prędkim w swoich czynnościach.

42. Ojcowie ich byli oszuści, ale Bóg nie może być oszukanym, On zna zasługi każdego. Zobaczą, niewierni, czy kto z nich zostanie mieszkańcem raju.

43. Niewierni przeczyć będą prawdzie twojego posłania. Odpowiedz im: Świadectwo Boga i tych którzy posiadają pisma i w nie wierzą, dostatecznym dla mnie dowodem.

14. Surah Ibrâhîm

 [ABRAHAM - POKÓJ NIECH BĘDZIE Z NIM, objawiona w Mekce]

W imię Boga Litościwego i Miłosiernego.

1. A. L. R.

Zesłałem tobie księgę, dla wyprowadzenia ludzi z ciemności; oświecanie ich i prowadzenie drogą wybrana i chwalebną do ciebie należy.

2. Panowanie nad niebem i ziemią należy do Najwyższego. Biada niewiernym, oni staną, się pastwą męczarni.

3. Ci, którzy rozkosze tego świata przenoszą nad życie doczesne; którzy bliźnich swoich odprowadzają, od wiary świętej, i którzy starają się skazić jej czystość, pogrążeni są w zaślepieniu.

4. Wszyscy moi posłańcy mówili językiem swych narodów, przepowiadali iżby ich rozumiano. Bóg zaślepia lub prowadzi każdego według swego upodobania; On jest potężny i mądry.

5. Dałem Mojżeszowi moc czynienia cudów, aby lud swój prowadził z ciemności do światła, i przypomniał dni Boskie. Było to dostatecznym znakiem dla tego, kto ma cierpliwość, i wierząc składa dzięki Bogu.

6. Pamiętajcie na dobrodziejstwa Pańskie, mówił Mojżesz do Izraelitów, On was uwolnił od uciskającej was rodziny Faraona, która wyniszczyła wasze dzieci płci męzkiej, oszczędzając tylko córki; wasze wyswobodzenie jest dostatecznym dowodem dobroci Boskiej.

7. Bóg wam obiecał, iż pomnożenie łask Jego będzie dowodem i nagrodą wdzięczności waszej; a srogie kary będą zemstą za waszą niewdzięczność.

8. Jeżelibyście zostali niewiernymi, powiedział Mojżesz, i choćby cała ziemia stała się bezbożna., Bóg dla tego będzie przemożny i otoczony chwałą.

9. Czyż nie wiecie o historji narodów: Noego, Aada, Temuda, które was poprzedziły.

10. Historja ich potomków, Bogu samemu wiadomą jest tylko;ludy te miały Proroków, którzy im opowiadali prawdę; lecz oni niedowiarstwu oddani, kładli ręce na ustach swoich, wołając: My poselstwa waszego nie przyjmujemy, i o nauce waszej powątpiewamy.

11. Możecież powątpiewać o Bogu, dowodzili moi posłańcy? On jest stworzycielem nieba i ziemi, On was wzywa aby wam przebaczyć, On was słucha do czasu oznaczonego.

12. Wy jesteście tacy ludzie jak i my, odpowiedziano im; jeśli chcecie, abyśmy opuścili wiarę naszych ojców, pokażcie nam cuda.

13. My jesteśmy tacy ludzie jak i wy, lecz Bóg daje łaski, podług upodobania swojego.

14. My bez Jego zezwolenia nie możemy czynić cudów. Niech wierni w nim położą swoją ufność.

15. Czyż możemy Mu nieufać? On nam pokazał drogę po której postępować mamy; my cierpliwie znosić będziemy prześladowania niewiernych; ci, którzy chcą obrony, niech jej od Boga żądają.

16. My was wypędzimy z naszych krajów, odpowiedzieli bałwochwalcy, albo przyjmijcie wiarę naszą. Bóg wówczas powiedział do Proroków: Wyniszczcie niewiernych.

17. Wy po nich mieszkać będziecie na ich ziemi; tę łaskę wyświadczę tym, którzy się pogróżek i przykazań Boskich lękają.

18. Prorocy podnieśli głos swój do Nieba, a pyszni niewierni byli zniszczeni.

19. Piekło ich pochłonie, tam zgniła woda będzie dla nich napojem.

20. Oni po kropli połykać będą, a i tak przepływ dla niej trudnym będzie; śmierć będzie się im ze wszech stron ukazywała, a jednak nigdy nie umrą, ciągle męczarnie będą im nieodstępne.

21. Uczynki niewiernych podobne do prochu, który od wiatru gwałtownego, w jednym dniu rozprasza się; oni nie odniosą ze swych czynności żadnych korzyści, i to będzie dopełnieniem zbłąkania z prawdziwej drogi.

22. Czyż nie widzicie, że Bóg podług swej sprawiedliwości utworzył niebo i ziemię; On może podług swego upodobania zniszczyć was, i inne istoty postawić na waszem miejscu.

23. To jest łatwem dla Jego potęgi.

24. Wszyscy ludzie staną przed nim. Bałwochwalcy mówić będą do swych naczelników: myśmy szli za wami, czyż nie ułagodzicie naszych męczarni?

25. Naczelnicy odpowiedzą: Gdyby nas Bóg oświecił, mybyśmy byli prowadzili was drogą prawą. Szemrania i cierpliwość, zarówno nieużyteczne w naszem nieszczęściu, nie ma dla nas nadziei.

26. Gdy wyrok zostanie ogłoszony, szatan im powie: Obietnice Boże były sprawiedliwe, moje zaś zwodnicze; lecz ja was nie przymuszałem, iżbyście w nie wierzyli.

27. Powiedzieliście, żem ja was pobudzał; lecz nie mnie, ale sami sobie, czyńcie wymówki, bo ja nie mogłem dać wam pomocy, ani jej od was spodziewać się. Gdyście mnie porównywali z Najwyższym, jam siebie nie sądził być Jemu równym; męki okropne zgotowane bezbożnym.

28. Wierni cnotliwi wnijdą do ogrodów gdzie rzeki płyną; oni tam wiecznie zostawać będą z dopuszczenia Bożego. Tam pozdrawiać ich będą w te słowa: Pokój niech będzie z wami.

29. Czyż nie wiecie, z czem Bóg porównywa słowo wiary? Oto z drzewem zbawiennem, głęboko wkorzenionem, a gałęzie wznoszącem pod Jego niebiosa.

30. Ono w każdej porze rodzi owoce. Pan dla nauki ludzi, przemawia do nich w przenośniach.

31. On porównywa naukę niewiernych do złego drzewa, którego gałęzie okryte pleśnią, a które nie ma trwałości.

32. Bóg umocni wiernych, w tem i przyszłem życiu, słowami nieodmiennemi; On pomiesza złośliwych, bo czyni to co Mu się podoba.

33. Czyż nie widzisz, że pogardzający łaskami Nieba stali się niewdzięcznemi, i lud swój do zguby przyprowadzili.

34. Oni do żarów piekielnych, mieszkania nieszczęśliwych, wrzuceni będą.

35. Bałwochwalcy przyznają równych Bogu; aby ludzi sprowadzić z drogi zbawienia; upajajcie się rozkoszami ziemskiemi, piekło będzie waszem mieszkaniem.

36. Mów do wiernych sług moich: Odprawiajcie modlitwy, czy to jawnie, czy w ukryciu; dawajcie jałmużny z dostatków których wam udzieliłem; aż do dnia onego kiedy już nic nabyć nie będzie można i gdzie związki przyjaźni zerwane zostaną.

37. Bóg, stworzył z niczego niebo i ziemię; On daje deszcz, dla wzrostu różnych owoców, aby wam służyły za pokarm; na Jego rozkaz okręt przebiega fale; On na wasz pożytek oddał rzeki, rozkazał słońcu i księżycowi aby obficie udzielały światła; ustanowił dzień i noc, aby zadosyć czyniły potrzebom naszym; On nam dał wszystkie dostatki, o jakie tylko prosiliśmy nieba. Dobrodziejstwa Jego nieskończone, o! jakże człowiek niesprawiedliwym jest, będąc tak niewdzięcznym.

38. Abraham wzniósł do Boga taką modlitwę: Boże! opiekuj się tą krainą, zachowaj mnie i moją rodzinę od czci bałwanów.

39. One połowę ziemi okryły ciemnością. Kto za mną pójdzie będzie twoim czcicielem, a kto mnie odstąpi będzie przeklętym. Panie! Ty jesteś miłosiernym i pobłażającym.

40. Panie! umieściłem połowę rodziny mojej na równinie nie płodnej, blizko Tego świętego mieszkania, spraw aby wypełniali modlitwę, nakłoń na ich stronę serca ludzkie, miej staranie o ich utrzymaniu, iżby Tobie składali winne podziękowanie.

41. Ty wiesz, co człowiek ukrywa w sobie, jak i to z czem się nie tai, wszystko co jest na niebie i ziemi, odkryte jest oczom Twoim. Chwała Bogu, który mię w mej starości obdarzył synami Izmaelem i Izaakiem, On przyjmuje śluby śmiertelnych.

42. Daj Panie! abym odprawiał modlitwę, dozwól aby potomstwo moje, wiernie zachowywało się. Przebacz mi! przebacz rodzicom moim! i wiernym przebacz! w dzień Sądu ostatecznego!

43. Nie wierzcie! aby Bóg miał zapomnieć o sprawach złośliwych; On odkłada karę aż do dnia ostatecznego, wówczas oni wznosić będą swe głosy do nieba.

44. Oni się będą spierać i głowy swe podnosić; oczy ich będą nieruchome, a serca przejęte strachem. Przepowiadaj ziemi dzień zemsty.

45. Panie! zawołają niewierni, wstrzymaj swe kary cokolwiek.

46. Będziemy słów Twoich słuchać i posłuszeństwo zachowamy Twoim posłańcom. Odpowiedz im: Nie przysięgajcie, że się nigdy nie odmienicie.

47. Wy mieszkacie pośród przewrotnych, byliście świadkami jakem się z nimi obchodził, słyszeliście moje przepowiednie. Oni nie poprzestaną swoich zasadzek, lecz Bóg może zniszczyć ich wybiegi, chociażby byli tak mocni, żeby mogli przenosić góry.

48. Nie myślcie aby Bóg nie dotrzymał swej obietnicy danej apostołom; On jest potężny, a zemsta jest w Jego ręku.

49. W dniu onym, niebo i ziemia będą. odmienione. Rodzaj ludzki spieszyć się będzie przed sąd Boga jedynego, zwycięzcy.

50. W dniu onym ujrzycie przewrotnych obciążonych łańcuchami.

51. Bóg odda każdemu, podług jego uczynków. On jest dokładnym w swych sądach.

52. Prawdy te ogłaszam ludziom, iżby im służyły za przestrogę; i żeby wiedzieli iż tylko jeden jest Bóg. Wy co macie serca, zachowajcie to w pamięci.